Upalne dni dają się we znaki każdemu, na dworze jest naprawdę mega ciepło. Mam nadzieję, że wypoczywacie na powietrzu i korzystacie z ciepłych dni, wychodzicie do ludzi. Nofap to nie tylko odliczanie dni w czystości przed filmami xxx, ale zmiana nawyków na nowe, zdrowe i zawsze będę to podkreślał na tym blogu, bo to jest klucz. Mniejsza liczba artykułów w czerwcu jest zauważalna i myślę, że w lipcu będzie z tym lepiej :) Nadal jednak otrzymuję sporo maili, które możecie wysyłać na adres nadopaminie@o2.pl
Ostatnio często przewija się temat, że jest ciężko bo ktoś wpadł we flatline, ktoś się żali, że nie da rady, no porażka ogólnie. Niepewność i słabość mocno się przebija z tych maili, więc kurwa ludzie weźcie się za siebie i uwierzcie w siebie. To mocny nałóg, wiadomo, ale do wyleczenia. Zaburzenia erekcji i słabe erekcje przez pornografię też są do wyleczenia. Ale mózg potrzebuje spokoju od dopaminy, spokoju i czasu. Nie od razu będzie super.
Mogę to przedstawić następująco i myślę, że każdy załapie o co biega. Mamy kiepską drogę do pracy, dziury, nierówności. Ale w 25 minut spokojnie się dojedzie, jest nieźle. Miasto wpada na pomysł remontu generalnego drogi i jej poszerzenia. Wjeżdżają koparki, robotnicy zrywają asfalt, wszędzie piach i kurz... Teraz do pracy jeździcie 50 minut i stoicie w korkach. Prace postępują ale nadal jest ciężko, bo są przestoje w pracach. Nie ma objazdów i alternatywnych dróg, a piasek i kurz unosi się wszędzie, trzeba zamykać szyby i używać klimy. Po 3-4 miesiącach koszmar się kończy, jest nowy asfalt. Po 5 miesiącach wszystko jest zrobione, nowy asfalt, pomalowane pasy i równa jak stół droga. Tak, teraz do pracy jedziecie 10 minut, a kiedyś to było 25... Teraz się jedzie jak po stole, jest super, jazda jest przyjemnością. Rozumiecie analogię? Tak, trzeba przetrwać ciężki czas, ale potem jest lepiej.
Jasne, historie wymyśliłem na potrzebę wpisu, ale jest prawdziwa. Niedaleko mnie właśnie była taka budowa i było ciężko stać w korkach ale teraz jest elegancko i 10 razy lepiej niż było dawniej.
Masz zaburzenia erekcji, mija 70 dni nofapu i nic? To obejrzyj ten film i bądź cierpliwy, bo sukses zawsze rodzi się w bólach ale w końcu przychodzi. Ale tylko do cierpliwych i twardych ludzi. Mięczaki i ludzie uzależnieni od natychmiastowych gratyfikacji niech dadzą sobie spokój...
Wierzę, że tak samo będzie z każdym, kto naprawdę jest cierpliwy. Koleś na filmiku opisuje historię gościa, którego sytuacja zmieniła się diametralnie, koniecznie obejrzyjcie ten filmik.
Ja sam 2-3 lata temu nie myślałem, że uda mi się wiele spraw, ale one się udały. A w to, że będę prowadził bloga, pomagał ludziom uzależnionym od pornografii, dostawał whisky czy małe datki w ramach podziękowania, w to bym za nic nie uwierzył. No cóż, wiele zmieniło się i u mnie. Gdyby ktoś mi powiedział 2 lata temu, że ja mogę służyć radami komuś innemu, to bym go wyśmiał. Uwierzcie w siebie zamiast się dołować i nie lubić siebie. Serio, polubcie i pokochajcie samego siebie, bo bez tego będziecie nikim. Czy wygracie w totka czy otrzymacie sztabkę złota będziecie się czuli w środku jak gówno. A to nie o to chodzi. Miłość i szacunek do siebie, polubienie siebie - to są podstawy. A zaburzenia erekcji, fobia społeczna i inne sprawy są do uleczenia. Kwestią jest cierpliwość i motywacja. Miejcie silny charakter, bo tak jak koleś na filmiku możecie być na dnie, ale zawsze jest możliwość się od niego odbić. I tego odbicia wam życzę.