Kontakt do psychoterapeuty

Kontakt do psychoterapeuty

niedziela, 17 listopada 2019

Historia Łukasza

Historia nofap

Łukasz podzielił się swoją historią w komentarzu na blogu. Uznałem, że warto wrzucić jego przemyślenia o nofap w oddzielnym wpisie.


Randki są, gorzej z seksem... muszę przyjaciółkę namówić, może na masaż + lizanie - wiecie może jak nakłonić przyjaciółkę samotną na takie coś? :)**** własnie... czytałem i jak chłopak sam i na nofap...to jedyne myśli seksualne do porno wracają. Więc może prostytutka to słabo, ale już zmysłowy masaż, seks oralny chociaż czy nawet coś więcej np. z znajomą, przyjaciółką --- myślę, że w 99% zastąpiłby mi to porno. Wtedy człowiek myślami wracałby do prawdziwego seksu, tym bardziej, że uzależnienie dotyczy wielu młodych co nie mają doświadczeń z kobietami żadnych..więc jedyne myśli o seksie są do porno niestety.**** Co do powyższego pytania - jak sobie radzę. To nie było od razu tak łatwo. Pod koniec zeszłego roku poczytałem, jakiś wywiad, że facetowi nie stanął i trafiłem na to nofap i czytałem ...zaczęło mi przeszkadzać, że co sobotę i niedzielę... od rana komp, porno, walenie lekkie żeby się nie spuścić tylko podtrzymać...aż do wieczora, bo żadna scenka nie zasługiwała na wytrysk...a wieczorem wytrysk na miękkim flaku, ból w jądrach. W tygodniu też 5-6 razy dziennie walenie i porno - strata czas, oczy przekrzywione, wrak człowieka się robi .No więc pod koniec roku jakieś drobne próby po parę dni, bo po co mi odwyk jak nie jestem uzależniony. Dopiero porażki mi uświadomiły, że jednak jestem..skoro nie idzie wytrzymać po 3-4 dni to coś jest nie tak. I od 1 stycznia 2019 postanowiłem odwyk... wytrzymałem 2 miesiące bez porno.... ale ręką fiuta dotykałem raz po raz ale bez wytrysku, jakieś komiksy porno anime czy jakoś tak.... więc coś dało, ale po czasie wiem, że to nie był 100% odwyk. Po 2 miesiącach do porno nie wracałem ale masturbację wznowiłem tylko w soboty i na czas...żeby ćwiczyć wytrzymałość, opóźnienie, tak porządnie a nie przy porno i na szybko.... i ze 2 miesiąca tak było, że zwaliłem co tydzień czy dwa i spokój.Z czasem chyba za dobrze było, bo zwłaszcza po alkoholu na drugi dzień wpadki się zdarzały. Postanowiłem poblokować wszystko na kompie czy poprawić błedy z pierwszego 2 miesięcznego odwyku - czyli anime, obrazki, kompletnie wszystko. I tu zaczął się problem... odcinając do 0 wszystko co może podniecać, strasznie mi myśli o porno zaczęły przeszkadzać, szczególnie jak sam dla siebie sobie postanowiłem, że zrobię jeszcze raz lepszy odwyk... miałem po 15 dni hardmode i niedziela po sobotnim piciu, odpaliłem na chwilę... najpierw jakieś forum o porno angielskie, co zboczki pisali o swoich fantazjach i tak się włączyło...człowiek obiecuje sobie, że tylko 10 minut, wytrysk i koniec...ale znowu całe dnie siedziałem przy tym. Na drugi dzień od nowa, w kalendarzu zaznaczyłem.... znowu 14-15 dni i wpadka.

Zacząłem więcej czytać i doszedłem do wniosku, że u mnie problemem jest brak masturbacji... zacząłem kolejną próbę (obecną) z nastawieniem, że będzie ochota to zwalę 2-3 razy z rzędu, ochota przejdzie i tego gówna nie włączę. Dodatkowo doczytałem o medytacjach, modlitwach, dość sceptyczny byłem... ale jedna modlitwa własnymi słowami i może się wyda Wam śmieszne, ale dużo, dużo łatwiej mi szło, choć naukowo tego nie udowodnię - może jak wierzysz w Boga to takie przyznanie się w myślach, że potrzebujesz pomocy Ci pomoże - tak samo zaczynają się odwyki od alkoholu i narkotyków - uzależniony musi publicznie przyznać się do nałogu i że nie jest sam w stanie z tego wyjść.Dodatkowo, mimo że tutaj często nie jest to polecane, postanowiłem spróbować z licznikiem, taki widget w telefonie - po odblokowaniu jest duża tarcza zegara i odlicza dni od 90 w dół + dopisałem sobie przy tym krotki tekst "Nic nowego + fatalnie po upadku" - chodzi o to, że jak upadłem i obejrzałem, zawsze głupio się czułem, jak słaby wrak człowieka - dawniej waliłem po 5 raz dziennie i porno non stop ale nie miałem świadomości, a teraz jak jest walka i przysięgasz sam sobie, że nie korzystasz z porno a upadniesz to mocno dołujące jest. A nic nowego - chodzi o moją obserwację, która dotyczy Nas wszystkich - włączasz porno, oglądasz, walisz, kończysz --- odpowiedz sobie wtedy na pytanie: Czy w tym seansie porno zobaczyłeś coś nowego, czego wcześniej nie widziałeś? - u mnie odpowiedź zawsze była NIE - oglądałem to gówno kilka lat, bardzo ostre rzeczy, widziałem już wszystko... więc przy każdym upadku było mi głupio, tak jakbyś stale jeden film oglądał...bo co ma tam być nowego, się zastanówcie? Stale to samo, fjuty i aktorka i tylko ona się zmienia, a czynności te same. Stąd też moje pierwotne założenie - jak będzie ciężko i nie mogę wytrzymać - zwalę konia 2-3 razy ile będzie trzeba, lepiej nawet w myślach sobie scenkę przypomnieć i zwalić, niż zacząć oglądać....bo z czasem pamięć będzie coraz słabsza, a najlepiej jakbyś zastąpił ją realnym seksem - szczególnie jak jesteś prawiczkiem, żeby myślami wracać do prawdziwej cipki, pupy, cycków, seksu, a nie pikseli.Powiem szczerze, licznik mi pomaga... widzisz jak cyferki codziennie o 1 mniej, widzisz że najczęściej upadałeś koło 13-15 dnia - teraz jesteś bardziej zmobilizowany w tym czasie, potem mija kolejna okrągła 10-tka... motywacja idzie w górę, satysfakcja też. Więc licznik, modlitwa jednorazowa w sumie, może czasem zerknięcie na ten mój tekst (można jakąś sentencję itp) bardzo mi pomogło + to, że sama masturbacja nie jest najgorsza i jak nadejdzie krytyczny moment, mogę zwalić byle tylko nie wracać do porno i nadal licznik bije, nie trzeba go zerować.O dziwo, chyba dzięki licznikowi... już nie zwaliłem ponad 60 dni, a teraz to już głupio nie wejść na szczyt góry jak już tyle się przeszło.I przy pierwszym odwyku co jakieś obrazki były, komiksy porno itp... dziwiło mnie, że taki flatline mały był... ale 60 dni nie było polucji nocnej. Za to przy wyłączeniu w 100% erotyki, obrazków itp... po 20-paru dniach się sperma wylała w nocy, budząc mnie..co za radość, tym bardziej, że przyznam, że przy ostatnim moim upadku, waliłem cały dzień, potem wytrysk wieczorem, jaja bolą....a w spermie krew, fjut opuchnięty przez 2-3 kolejne dni. Czytam w necie, ale u młodych zazwyczaj jakieś pęknięcie jest od przeciążenia jakim jest wielogodzinna masturbacja i powstrzymywanie wytrysku, żeby móc dalej porno oglądać. Więc polucja mnie ucieszyła...bo zaraz lampy powłączałem i patrzyłem czy krwi nie ma, bo po przerwie jakby nadal była to już czas na lekarza by był. A też pierwotne założenie były takie, że masturbacja dozwolona w chwilach kryzysowych, min. dlatego, że po tej krwi w spermie, zacząłem ten obecny odwyk z założeniem, że dla własnego zdrowia, tak po 2 tygodniach zwalę aby zobaczyć czy krew nadal jest...dzięki polucji nie musiałem.

Jedyna "dolegliwość" to powiem, że płyn preejakulat + sperma wypływa z moczem tzn. kończy się strumień moczu to końcówka jest gęsta, biaława - odrobina spermy z moczem - możliwe, że tak organizm także wydala, inna forma polucji może? ale to żaden problem.
*** Więc jeżeli Ktoś prosi o radę z mojego doświadczenia - to powiem, że to, że tutaj jesteś i to czytasz to jest ogromny sukces. To, że sobie uzmysłowiłeś problem i chcesz coś zmienić, choćby ograniczyć - to jest wielkie osiągnięcie i jesteś krok do przodu przed milionami walikoników do porno, którym prędzej czy później przy pannie nie stanie lub z mózgu zrobi im się galareta.
Po drugie - nie przejmować się upadkami. Metoda na raty nie jest zła... ja upadałem, podejmowałem wyzwanie na nowo... i z każdym kolejnym razem jest nieco łatwiej. Aż trafisz na swój moment, z 4-5-6 próbą, która skończy się pełnym sukcesem.
Licznik pomaga mi, modlitwa też, najlepiej dużo zajęć - ja ich nie mam, ale i tak w końcu dałem radę + uświadomienie sobie, że do czego Cię ciągnie do porno, skoro będziesz czuł się fatalnie, a nic nowego znowu tam nie zobaczysz... zmieni się aktorka, ale w sumie..znowu ten sam film, ta sama akcja.

LINK do widgetu do odlicznaia tylko 3mb - małe kółko odlicza, można je nazwać np. jakąś sentencją, która Ci pomoże lub napis - "jak włączę porno to jestem zerem" cokolwiek.

To chyba tyle.... może warto czasem nie hardmode ale wersję łagodniejszą, że porno i erotyki kompletnie nic...ale jak dopadnie Cię kryzys i musisz, to stań w łazience, nie przy kompie - i wal raz, potrzebujesz to drugi... staraj się myśleć o realnej kobiecie, sąsiadce, koleżance, znanej aktorce... lub choćbyś w myślach odtworzył scenkę porno i zwalił jak najszybciej - po 1 lub 2 wytryskach Ci ochota minie i na parę dni, tydzień spokój - lepsze to niż włączenie porno i zerowanie liczniki + zapisz sobie w kalendarzu, kiedy zwaliłeś...staraj się aby odstępy między kolejnymi masturbacjami były coraz większe - myślę, że taki sposób jest łatwiejszy, a może sam się zdziwisz, że z czasem masturbacja nie będzie potrzebna.

I nie przejmuj się upadkami, zaczynaj od nowa, może coś popraw, lepiej poblokuj, może licznik, może realny seks... po upadku od nowa, bo to najbardziej mnie zaskoczyło, że każda kolejna próba jest już nieco łatwiejsza, więc najgorzej jak ktoś się podda po 1 upadku.

Niewiele zostało do końca roku, przez 11,5 miesiąca walki z tym, było 3-4 próby, 3-4 upadki, gdzie włączyłem i zgłupiałem.... ale mimo wszystko, porównać przez rok 3-4 dni oglądania porno i może w sumie (także bez porno) z 15-20 masturbacji i wytrysków z tym co było przed rokiem.... 0 świadomości, że mam problem, coraz ostrzejsze filmy typu shemales czy anal z koniem itp + porno niemal codziennie i niemal codziennie po 3-4 wytryski - więc mimo upadków, to już jest duży sukces, samo to, że tutaj trafiłeś - to Twój sukces i tak trzeba myśleć :)

Jeszcze dodam....walisz przy kompie do porno? - weź telefon przymocuj gdzieś z boku i nagraj siebie, jak żałosny to widok - siedzi gość z łapą przy gaciach i pieprzy się z komputerem, ogląda ściemę - bo czym to nazwać? Interesowałem się aktorkami porno, czytałem ich biografie, wywiady... w scenkach pokazują jak to uwielbiają, to zdziwisz się, ale średnio kariera ich trwa zaledwie kilka lat, dłuższe to nieliczne wyjątki - skoro tak to lubią to czemu odchodzą? A może to wszystko jest udawane i lubią ale łatwą kasę, którą czerpią z takich frajerów co godzinami siedzą przed kompem z łapą w gaciach - zastanów się.

Dodam też, że czasem po 6-8 miesiącach, walki i upadków też, teraz tak koło 9-11 miesiąca, gdzie porno było marginesem w tym czasie... inaczej się patrzy na kobiety, pierwszy raz w życiu doceniam kształt ust, włosy, kręci mnie seks oralny, dać jej rozkosz, zachwycać się tymi kształtami... a w zeszłym roku w głowie było tylko potrójne penetracje, anale, gangbangi - nic realnego, jakieś bzdury kompletne, oczy czerwone stale, brak siły.
Więc polecam, bo pomijając zdrowie, relacje z ludźmi, kobietami... oglądanie porno w masowy sposób jest po prostu głupie, dla idiotów - i sam się przekonasz po jakimś czasie walki.

Miało być krótko, a wyszła cała historia...a może komuś pomoże, tak jak czyjeś opowieści mi zaczęły pomagać :)

Sorry, zę w częściach...ale tu jest ograniczenie do nieco ponad 4000 znaków, nie wiedziałem...a jak już napisałem, to po co ma się zmarnować, może komuś pomoże :)

Pominąłem LINK do licznika widgetu -- https://play.google.com/store/apps/details?id=me.gira.widget.countdown&hl=en_US

*****

Opowieści ludzi faktycznie pomagają, a ich udane odwyki w szczególności. Staram się umieszczać tu historie ludzi z naszego podwórka, a nie kopiować z nofap.com czy reddita. Chociaż polecam od czasu do czasu przejrzeć historie ludzi z całego świata - https://www.yourbrainonporn.com/category/featured-news/ Dodatkowo można podszkolić angielski i sprawdzić w google jakieś słówka których się nie rozumie. Uczcie się, rozwijajcie umysł i wypełniajcie wolny czas aktywnościami zamiast siedzieć przed kompem. A jeśli już spędzacie przy nim czas, to lepiej poczytać jakiegoś ebooka żeby spożytkować ten czas jednak jakoś wartościowo, zmusić korę mózgową do wysiłku. 

Stań się najlepszą wersją samego siebie!

12 komentarzy:

  1. Chyba znalazlem coś ciekawego - https://zdrowie-zycie.pl/gra-tetris-pomaga-zwalczac-nalogi-mozliwe/ Haha miałeś racje z tym tetrisem na poprawe kory przedczołowej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha no widzisz prosze grac w tetrisa i po problemie :D Oczywiście żartuje ale łamigłówki zawsze robią dobrą robote i zajmują mózg czymś co go rozwija. Bo jednak myśleć tam trzeba.

      Usuń
  2. Przepraszam, trochę nie w temacie. Czy ktoś miał sytuację gdzie na odwyku pogarszał się mu wzrok?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o wzroku akura tnie słyszałem , ale czytałem o fizycznych wpływach odstawienia, zachwiania równowagi, bóle głowy, podwyższone ciśnienie itp, więc myślę, że jest to możliwe

      Usuń
    2. Raczej objawy grypopodobne, bóle mięsni, zachwiania równowagai jak Peter opisuje, ale o wzroku nie słyszałem. Jeśli sie nie polepszy to odwiedź lepiej okuliste.

      Usuń
  3. Witam
    Do napisania zachęcił mnie brat który polecił mi pana forum a z treścią i sytuacja w której też występuje borykam się od dłuzszego czasu. Tak naprawde od miesiaca jestem konkretnie na nofap widzę poprawę głownie w psychice bo fizycznie mimo że nic mi nie dolega jest ciężko uzyskać mi wzwód i mam przedwczesny wytrysk wynikający z tego ze po prostu miałem malo partnerek seksualnych i moze kilka razy doszło do zbliżenia. Aktualna moja przerwa w sexie wynosi kilka lat a na karku mam już 30 wiosen. Tak jak mówiłem jeśli chodzi o mój sprzęt to nie ma żadnych przesłanek fizycznych po wizycie u urologa że coś jest z nim nie tak. Jestem na etapie zrobienia badan krwi na testosteron i inne pochody zeby wykluczyć ze to coś zwiazanego z moim organizmem. Spotykam się aktualnie od 5 miesiecy z dziewczyna i chcemy niedługo zacząć współżycie co mnie ogólnie po takim czasie długiej abstynencji troche stresuje przez co też poradziłem się seksuologa w tej sprawie. Polecił mi ćwiczenia masturbacyjne 3 razy w tygodniu 6 razy dziennie po 1,5 do 3 minut z lubrykantem na bazie benzokainy i gdy w momencie kiedy czuje przypływ prądu mam przerwać na tą przerwe i wyluzowac oddech oraz całe ciało. Pierwsza próba spalona po miesiacu na no fap ciężko mi było to powstrzymać i mimo zaciśniecia drogi ujścia wszystko wypłynęło. Być może mam spine po tak dlugim czasie na sex mając naprawde atrakcyjną dziewczynę przy boku mimo fajnej pracy,zdrowia i pasji to jedynie jeden problem z którym borykam sie na codzien a który chciałbym rozwiazac
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodoam ze chodziło mi że polecił mi liczyc czas od momentu masturbacji a kiedy już miało dojść do wytrysku przerwać i zrobić przerwę 1,5 do 3 minut. I tak 3 razy w tygodniu po 6 razy dziennie

      Usuń
    2. Naduzywałeś pornografii czy jak?
      Dość ciekawe te ćwiczenia masturbacyjne ale skoro ma to pomóc i lekarz zalecił to ok. Nofap nie walczy z masturbacją ogólnie, tylko na czas odwyku od porno zaleca się by od walenia też sobie daj na wstrzymanie. Pozdrawiam

      Usuń
    3. Za dużo stresu.... ważniejsze aby w ogóle stanął, a jak za szybko skończysz... to powiesz, że jest taka gorąca :) I kolejne razy będą dłuższe, a jak lubisz to możesz jej minetkę zafundować :)
      U mnie sprawdza się dotknięcie w krytycznym momencie punktu między jądrami o odbytem... trzeba próbować trochę wyżej,niżej - za to samo odpowiadają mięśnie Kegla, ale nie są one tak mocne jak ręka...a można niepostrzeżenie ręką od tyłu wcisnąć i przytrzymać... erekcja zostaje, a napięcie opada.

      Usuń
  4. Witajcie bracia, jestem nowy i kompletnie zielony w tym temacie, moglibyście po krótce napisać ppd postem, czym w zasadzie jest ten nofap i flatline? Te pojecia czesto sie przewijaja a nie do końca rozumiem, jestem obecnie w abstynencji od porno (1,5 miesiąca) i akurat ten nałóg jakoś łatwo odchodzi w zapomnienie, dużo gorzej jest z samogwałtem, gdyż tak.jak śpie 8 godzin to przez 16 chodze nabuzowany, poddenerwowany a najgorsze jest to, że czuję ogromny pociąg (od przeszło ponad tygodnia) i nie wiem jak pohamować, pomaga (jakieś 10%) odwracanie wzroku i myśli od wszelkich ,,pobudzaczy" ale i tak jest, jak długo takie ciśnienie możebyć odczuwane?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masturbacja nie jest szkodliwa w normalnych ilościach, to bylo tu juz wspomniane wiele razy. Tylko bez zadnego porno!

      Usuń
    2. Nofap odwyk od pornografii i masturbacji do niej na czas 90-120 dni. Flatline był opisywany na blogu - poszukaj.

      Usuń