Kontakt do psychoterapeuty

Kontakt do psychoterapeuty

wtorek, 16 lipca 2019

Nofap pozwala odzyskać naszą prawdziwą naturę

Powrót do korzeni Nofap

Nofap to ruch, gdzie uzależnione osoby porzucają na zawsze oglądanie pornografii i zawieszają masturbację na okres 90 dni, 120 dni lub więcej. Liczba dni zależy od tego jak głęboko siedzą w uzależnieniu. Nofap nie jest przeciwny masturbacji, ale lepiej jej nie próbować podczas odwyku, żeby szybciej zauważyć pozytywne zmiany.

No właśnie, moim zdaniem po prawdziwym i uczciwym odwyku Nofap człowiek poznaje siebie na nowo, a może raczej wraca do stanu wyjściowego gdzie nie ma już problemu z uzależniającą pornografią, masturbacją czy dwoma tymi naraz. To powrót do spokoju, do życia którym nie steruje nałóg, do odczuwania prawdziwej radości i szczęścia.

Nie ma gwarancji 100% że Nofap wyleczy u każdej osoby nieśmiałość czy fobię społeczną. Na pewno poprawi relacje z innymi ludźmi czy płcią przeciwną. W końcu spoglądając na kobietę widzimy w niej człowieka, osobę którą chcemy naprawdę poznać szczegółowo. Nie jest ona w naszych oczach tylko obiektem seksualnym. To oczywiście niejedyna zmiana, która następuje w naszym mózgu. Wszystkie hormony zaczynają się stabilizować na poziomie sprzed uzależnienia, a jak już wiecie z poprzednich wpisów, to kluczową rolę odgrywa tu dopamina. Ale oczywiście nie tylko dopamina, bo hormony często mają ze sobą powiązania synergiczne. Dopamina wpływa na testosteron, a kiedy rośnie prolaktyna to spada poziom dopaminy. Nasz mózg od oglądania filmów xxx stał się niestabilny i nadstymulowany.

Nieśmiałość tak naprawdę nie istnieje, jest to program w umyśle człowieka. Małe dzieci są szczęśliwe i radosne i nigdy nieśmiałe. Potem łapią te programy społeczne niczym przedszkolak ospę wietrzną. Po Nofapie zmieniło się myślenie wielu osób, a problem z nieśmiałością został albo wyleczony albo bardzo zahamowany. Po Nofap zwiększa się pewność siebie i jest to fakt, który zauważyło tysiące osób na reddit. Może to mieć związek z testosteronem czy receptorami androgenowymi, które są jeszcze bardziej istotne.

Czy warto wrócić do stanu sprzed uzależnienia? Absolutnie tak, chociaż wiadomo nie cofniemy się o 5, 10 czy 15 lat. Ale ogólnie nasz mózg może to uczynić, gdy tylko damy mu odpocząć od internetowej pornografii i kompulsywnej masturbacji. O tej ostatniej niedługo jeszcze napiszę, bo jest to temat kontrowersyjny dla wielu. Mózg nieskażony pornografią działa lepiej, szybciej, ostrzej, mamy lepszą pamięć. Doskonale pamiętamy swoje sny. Korzyści jest całe mnóstwo.
Może to nałogowa masturbacja sprawiła, że czujesz się źle, niedoceniany, masz niską samoocenę. Dodatkowo oglądania pornografii zaburzyło dopaminę w mózgu i małe rzeczy i radości przestały cię cieszyć i stałeś się dorosłym zombie. Czy warto w tym tkwić? Oczywiście, że nie! Odzyskaj swoją prawdziwą naturę, naturę człowieka wolnego od uzależnienia. Mogę każdego przekonać, że cholernie warto. Jeżeli człowiek pozbędzie się kompulsywnych zachowań tj. oglądanie pornografii i masturbacji, to wszystko jest w najlepszym porządku.

6 komentarzy:

  1. Dzisiaj już mija 11 dzień mojego nofapu. Na początku działy się cuda. W pierwszych trzech dniach zauważyłem wzrost pewności siebie, zacząłem twardo i stanowczo wygłaszać swoje zdadnie. Także mniej przejmuję się krytyką i nie biorę do siebie słów innych, potrafię lepiej zapanować nad strachem(strachem, nie lękiem co ważne).
    Kulminacyjny moment był siódmego dnia, kiedy czułem, że mogę góry przenosić, czułem się jak czołg - nie do przezwyciężenia. Potem z każdym dniem wszystko zaczęło się tak jakby obracać. Nadal czuję dużą pewność siebie, ale także doszedł do tego lęk i irytacja. Czuje, że czas mi spieprza, a mimo to nie mam motywacji. Najgorszy jest stale utrzymujący się lęk, nie mam pojęcia z czego on wynika. Do tego doszły też koszmary senne, ogólnie jak sen wcześniej był dla mnie przyjemnością, tak teraz jest to dla mnie droga przez mękę. Zasypiam w lęku i również budzę się w lęku. Dodam, że wcześniej zawsze przed zaśnięciem oglądałem porno na telefonie i się onanizowałem, teraz nie korzystam wcale z telefonu przed snem. Lęk mocno psuje mi jakość życia, nie mogę być przez niego szczęśliwy.
    Po drugie zacząłem teraz pragnąć kontaktu z kobietami, jakiegokolwiek, niestety jest on niemożliwy, bo koliduje z wyznawaną przeze mnie filozofią życia, gdzie nie ma miejsca na kobiety.
    Ponieważ uważam Cię za autorytet w kategorii nofapu, chcę zasięgnąć porady, jak mogę uporać się z lękiem oraz jak mogę zmniejszyć zainteresowanie kobietami, bo ciągle o nich rozmyślam, cały czas przeglądam jakieś artykuły o psychologii kobiet, mimo tego, że i tak nie wejdę w żadną interakcję, bo na ten moment jest to niemożliwe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siódmego dnia jest najwyższy poziom testosteronu, więc to nic dziwnego że czułeś się zajebiście.
      Teraz jesteś prawdopodobnie w fazie flatline - https://www.nadopaminie.pl/2019/04/flatline-na-nofap-czym-jest.html
      Nie przejmuj się to minie. Zależy też ile lat tak robiłeś że oglądałeś xxx przed zasnięciem.
      Lęk może być powodowany tym, że mózg domaga sie dopaminy albo że wątpisz w swój odwyk. Lęki pojawiają się także na flatlinie bo zmienia sie cała chemia mózgu, wiec po prostu musisz byc cierpliwy. Polecam też cwiczenia fizyczne, pompki, przysiady.
      Kontakt z kobietami i jego pragnienie pojawia się około 60-70 dnia, tak chęc socjalizacjii wyjścia gdzieś. To normalne że interesujesz sie kobietami i masz zdrowe libido. Po prostu postaraj sie zając takimi sprawami jak praca, hobby i rozrywka gdzie umysł jest zajęty a kobiet nie ma. A czasem i tak takie mysli sie pojawią bo to jest naturalne że myslisz o płci przeciwnej. A jeśli długo siedziałeś w porno to mozesz miec mocne te mysli i one nagle nie znikną z umysłu, trzeba odrobiny czasu.

      Usuń
    2. Dzięki za odpowiedź! Niestety upadłem dzisiaj rano, gdybym wczoraj zobaczył wpis o flatline, to raczej do tego by nie doszło. Wkroczyłem trochę na złą ścieżkę, bo zacząłem czytać gościa z blogspota, który opisał całe oglądanie porno na tyle barwnie, że od razu się podnieciłem i odebrało mi umysł. No nic. Lecę do przodu, teraz już bogatszy o nowe doświadczenie i zwyciężam z tym ścierwem :D
      Mam jeszcze pytanko, co robić, kiedy do głowy mimowolnie przychodzą zapamiętane sceny z porno?
      Pozdro i dzięki za to co robisz, bo dajesz ogromną wartość.

      Usuń
    3. No szkoda, ale upadki budują i musisz wyciągnąć z tego upadku nauczkę na przyszłość.
      No właśnie to "odebrało mi umysł" jest najlepszym pokazaniem jak to tkwi w Tobie i musisz być czujny by wtedy zrobić coś innego, spacer, pompki, praca.
      Nic, zignorować je i zaakceptować bo nic więcej z tym nie zrobisz. W miarę upływu czasu takich scen w umyśle będzie pojawiać się coraz mniej i mniej.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Skoro poprzednik pisze o filozofii odrzucenia kobiet w swoim życiu to niech jeszcze dorzuci do tego odrzucenie porno i problem z głowy ;) Pytanie jak odrzucić myśli o kobietach jest bez sensu, bo każdy normalnie funkcjonujący facet myśli o kobietach, a problem z porno polega na tym, że zamiast angażować się w prawdziwe relacje, wielu dzisiejszym facetom wystarcza samozaspokojenie przy porno. Odbierasz porno i pojawia się pustka..., która docelowo musi być dopelniona realnym związkiem z kobietą, a nie z własną grabą. Cała filozofia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, zgadzam się. Nie ma co odrzucać tych myśli choćby dlatego że jak pisali mądrzy ludzie "za każdym wielkim człowiekiem stała jakaś kobieta". Oczywiście wierna i wspomagająca, o którą dzisiaj trudno.
      Angażowanie sie w relacje to poświecenie czasu, wyjście z domu, a samozaspokojenie sie z porno jest łatwiejsze, a człowiek z natury jest leniwy. Ale to droga donikąd.
      Tak, odbierasz porno i pojawia sie naturalna chęc podrywu, randki, poznania kogoś, obcowania z realnymi dziewczynami. Albo transformujesz tą energię seksualną na ćwiczenia fizyczne, pracę, własne projekty. Pisał o tym w swojej bestsellerowej książce "Myśl i bogać się" (Think and Grow Rich) Napoleon Hill.

      Usuń